Najczęściej popełniane błędy, które spowalniają metabolizm.

  Śmiać mi się chce, kiedy przypomnę sobie wczorajszą rozmowę z Narzeczonym, w momencie oczekiwania, aż dziecko wyjdzie ze szkoły po dodatkowych zajęciach. Rzecz była mianowicie o ćwiczeniu poszczególnych partii mięśni jednego dnia, a innych partii kolejnego. Narzeczonemu wymalowało się takie zdziwienie na twarzy po wysłuchaniu mojego wywodu, że jedyne, co był w stanie zrobić, to się roześmiać. Gdy spytałam, co go tak rozbawiło, rzecz ujął tak: "No, jestem po prostu zaskoczony, to moja dziedzina, wiem o tym sporo, a tu nagle moja kobieta, gospodyni domowa, matka, wyjeżdża mi z tyradą, że triceps ćwiczysz wtedy, co plecy, a biceps razem z klatką piersiową". :) Tak naprawdę, to nie jest wiedza, którą wyssałam z mlekiem matki, ale coś, o czym czytam ile tylko mogę, by mój trud przenosił się na efekty, a ja uniknęła kontuzji, bólu, czy innego badziewia. Trzeba się dokształcać.
  Internet to bogate źródło informacji. Wręcz natłok. Zanim znajdzie się wartościowy i kompetentny artykuł, najpierw trzeba przekopać się przez całe morze laickich postów na forach i bezużytecznych faktów. Są jednak blogi, fora, które regularnie czytuję. Są one dla mnie motywacją i źródłem wiedzy, jak i przypomnienia o rzeczach mniej, lub bardziej oczywistych. Dziś odsyłam do linka z treścią, jak w tytule. Zachęcam do lektury.
  Dzisiaj Zumba. Aż mnie skręca z ciekawości... ;)
  Pozdrawiam.

Komentarze